piątek, 15 marca 2013

in progress

witajcie

dziś chcę Wam pokazać coś co robiłam jakiś czas dla małej Lenki jeszcze przed jej urodzinami. Sowia zawieszka nad łóżko odpędzająca koszmary w nocy :) to największy jak do tej pory filcowy projekt jaki było mi dane wykonać - po przeróżnych małych breloczkach i broszkach nie lada wyzwanie :)

szyłam go prawie tydzień - z przerwami, bo chyba skończyłoby się to u mnie niezłym "kuku na muniu" ;). Ale jestem zadowolona z efektu i mam nadzieję że mała właścicielka też!







Sowy są na broszkach więc można je w dowolnej konfiguracji przepinać na drzewku. co daje mnóstwo radości chyba bardziej rodzicom niż dzieciom - z racji tej broszki właśnie. Chyba żadna mama nie chciała by jej dziecko bawiło się igłami za młodu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz